Plakaty do wszystkich filmów Romana Polańskiego można zobaczyć w pięknie wydanym przez Muzeum Kinematografii w Łodzi albumie. Łódzka placówka ma w zbiorach największą na świecie kolekcję plakatów do filmów najsłynniejszego polskiego reżysera – ponad 500 egzemplarzy z przeszło 30 krajów. Katalog towarzyszy wystawie o tym samym tytule, którą będzie można obejrzeć od 15 do 30 września 2015 roku w Muzeum Miasta Gdyni. Wystawa i katalog towarzyszą 40. Festiwalowi Filmowemu w Gdyni.

Katalog dokumentuje prace najznakomitszych artystów plakatu, m.in. René Ferracciego, Jean Michela Folona, Clémenta Hurela, Bernarda Bernhardta, Petera Strausfelda, plakaty fotograficzne ze zdjęciami wybitnego artysty fotografika Guy’a Ferrandisa oraz prace wybitnych polskich grafików: Jana Lenicy, Andrzeja Dąbrowskiego, Leszka Hołdanowicza, Rosława Szaybo, Wiesława Wałkuskiego, Andrzeja Klimowskiego i Andrzeja Pągowskiego.

Na ponad 300 stronach albumu znajdują się nie tylko plakaty, ale także wypowiedzi reżysera i jego współpracowników. W ten sposób Czytelnik nie tylko ma szansę zaobserwować zmiany w samej sztuce plakatu filmowego i pomysły artystów-grafików na zmierzenie się z filmami Romana Polańskiego, ale dowiedzieć się wiele o jego życiu zawodowym. Bogactwo i różnorodność prac grafików uzmysławiają, jak fenomenalna, wielowarstwowa i inspirująca, nie tylko dla filmowców, jest jego twórczość – zauważa Marzena Bomanowska, dyrektor Muzeum Kinematografii.

Na kartach albumu o Polańskim mówią m.in. Peter Greenaway, Jerzy Skolimowski, Adrien Brody, Woody Allen czy Brett Ratner. To było 17 lat temu, kiedy po raz pierwszy spotkałem Romana Polańskiego, czyli wkrótce po tym jak wyreżyserowałem pierwszy film „Godziny szczytu”. Przyleciałem do Paryża, zadzwoniłem do biura Romana i powiedziano mi, że mam się z nim spotkać w jego ulubionej restauracji „Chez Andre”. Przed spotkaniem zakupiłem wszystkie plakaty, jakie mogłem znaleźć w Paryżu do jego filmów, łącznie z plakatem do mojego ulubionego „Lokatora”, by poprosić go o autograf. Rozpocząłem spotkanie od słów: <Szanowny Panie Romanie Polański, nie jestem pewien czy kiedykolwiek jeszcze się spotkamy, dlatego czy mógłby Pan mi podpisać wszystkie te plakaty?> On odpowiedział: <Co by Pan chciał, żebym napisał ?> Powiedziałem: <Dla mojego ulubionego reżysera, Bretta, dla mojego podopiecznego Bretta.> On musiał sądzić, że jestem jakimś wariatem. Stoliki w „Chez Andre” są bardzo małe, a plakaty bardzo duże, więc to musiało wyglądać komicznie. Spędziłem kilka godzin zadając mu pytania na temat moich ulubionych filmów Polańskiego, a on udzielił mi odpowiedzi na wszystkie wnoszone kwestie (Brett Ratner).

Katalog doczekał się już pochlebnych recenzji w świecie i w Polsce. Jego twórców komplementowali m.in. Nick Holdsworth w „The Hollywood Reporter” i Anna Wróblewska na łamach Portalu Filmowego. Michał Oleszczyk, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni, podkreślił swoją radość z premiery wystawy i albumu na Festiwalu: To jeden z najpiękniejszych albumów tego rodzaju, jaki widziałem. Niebywała, precyzyjna robota. Na kilkuset stronach rozwija się przed nami opowieść o międzynarodowej recepcji filmów Polańskiego: o tym, jak te filmy zafascynowały widzów i artystów na całym świecie, i z jak wielką różnorodnością były i są one interpretowane.

Książka powstała pod redakcją Marzeny Bomanowskiej i Krystyny Zamysłowskiej we współpracy z Piotrem Kuleszą. Autorem projektu graficznego katalogu jest Sławomir Bit. Wydawnictwo dofinansowały Polski Instytut Sztuki Filmowej i Stowarzyszenie Filmowców Polskich oraz Telewizja Kino Polska.

Fot. Materiały pochodzą ze zbiorów Muzeum Kinematografii w Łodzi.