Publikacje prasowe związane z 35. FPFF. Raport.
Dla porównania – w roku ubiegłym publikacji było 2162, rok wcześniej 1021, a w roku 2007 – 529.
Zlecony przez organizatora Festiwalu monitoring mediów dotyczył jedynie prasy i Internetu, ale z obserwacji pozostałych mediów oraz z realizacji umów patronackich wynika, że stacje telewizyjne i radiowe nadawały wiele relacji zarówno przed, podczas i po Festiwalu. W Gdyni gościły wozy satelitarne TVP i TVN, Polskiego Radia, RMF FM, a także kilkadziesiąt ekip różnych programów przygotowujących osobne relacje (m.in. relacje na żywo dla TVP 1, TVP 2, TVP Info, TVN, Polsat – rozmowy z gośćmi i twórcami). W Teatrze Muzycznym funkcjonowały Studia Festiwalowe – TVP, TVN i Polskiego Radia.
35. FPFF obsługiwało blisko 300 dziennikarzy, ekipy telewizyjne i fotoreporterzy. Z pewnością można stwierdzić, że przez festiwalowy tydzień polskie życie kulturalne – zwłaszcza to dotyczące filmu – przeniosło się do Gdyni. Efektem tego jest właśnie rosnąca z roku na rok liczba artykułów i relacji. Po podzieleniu tej liczby przez liczbę monitowanych dni wynika, że średnio, przez ponad trzy miesiące, każdego dnia ukazywało się 26 publikacji w gazetach, magazynach i Internecie (średnia z ubiegłego roku to 20 informacji, a z 2008 roku – 11 publikacji). Szacunkowa wartość tylko tych publikacji – bez uwzględnienia audycji i relacji telewizyjnych – wynosi 15 652 609,76 zł (w ubiegłym roku była to kwota 17. 220.000 zł, ale przy większej liczbie publikacji, niższa wycena jest zapewne wynikiem spadku cen w gazetach związanych z kryzysem na rynku mediów „drukowanych”). Kwota wartości publikacji wynika z zestawienia sporządzonego przez profesjonalną firmę zajmującą się monitoringiem mediów, wyliczana przy uwzględnieniu wielkości zajmowanej przez artykuł powierzchni i cenników obowiązujących w mediach. Jest to wartość szacunkowa, nie uwzględniająca rabatów, ale według zasad public relations, skuteczność artykułu umieszczonego na stronach redakcyjnych jest zdecydowanie wyższa, niż wykupiona powierzchnia reklamowa, a uzyskaną kwotę dodatkowo mnoży się przez współczynnik od 5-8.
O festiwalu informowały wszystkie największe dzienniki, opiniotwórcze tygodniki, miesięczniki branżowe, magazyny tzw. lifestylowe, największe stacje radiowe i telewizyjne.Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że zdecydowana większość dziennikarzy postrzega Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni jako wydarzenie, które pozwala na wyciąganie wniosków dotyczących polskiej kinematografii. Gdynia jest miejscem, gdzie dokonuje się całościowych ocen, a to pokazuje rangę, jaką festiwal zdobył przez 35 swoich edycji. Tym samym widać, że FPFF w Gdyni spełnia swoją rolę festiwalu narodowego. W tym roku wiele publikacji przed rozpoczęciem imprezy poświęcono oczekiwaniom związanym ze zbliżającym się 35. FPFF. Ciekawość i zainteresowanie wzbudzał fakt przeniesienia wydarzenia na maj.
Po rozpoczęciu festiwalu każdego dnia ukazywały się w mediach recenzje i opisy prezentowanych filmów, dziennikarze publikowali wywiady z twórcami, rozmowy z aktorami, dając im szansę na promowanie własnych filmów pokazywanych w Gdyni. Taką szansę dostają w Gdyni również młodzi twórcy z nurtu kina niezależnego (Konkurs Kina Niezależnego), czy ci dopiero kończący szkołę (Konkurs Młodego Kina). Nigdzie indziej na taką skalę nie mogliby pokazać swoich dyplomowych lub offowych filmów, przy udziale szerokiej publiczności, mediów, a także wsparciu organizacyjnym.
„Złote Lwy” – główna nagroda wręczana w Gdyni, a także wszystkie inne nagrody dla najlepszych twórców filmowych przyznawane prze jury są szeroko komentowane. Werdykt jurorów wywołuje zazwyczaj emocje i kontrowersje, co wynika z faktu, że nie jest obojętny. Nagrody przyznawane
na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni są powodem do dumy i zapisują się w istotny sposób w dorobku twórców filmowych.