Jedyny odcinek kultowego programu popularnonaukowego, w którym prowadzący, prof. zw. Dr hab. mgr. inż. Mieczysław Koźlak-Czarnkowski, usiłuje rzucić nowe światło na zagadnienie końca losów ludzkiej cywilizacji.

Irena jadąc do pracy powoduje niegroźny wypadek. To niefortunne zdarzenie może zmienić nie tylko ten jeden dzień, ale też jej dalsze życie.

Intrygująca i plastycznie skonstruowana historia o poszukiwaniu uczuć w dzisiejszym świecie codzienności i pokus. Pozornie niewiele łączy zapracowanego lekarza, samotną matkę i szczęśliwą parę na romantycznym wyjeździe. Niczym w dobrym kryminale widz prawie do samego końca nie znajduję między nimi powiązań… a jednak! Ich losy splątują się nieodwracalnie. Ktoś zdradza, ktoś szantażuje, ktoś odchodzi, a wszystko to dlatego, że pragniemy miłości.

Zimowy poranek. Dzień jak inne. Jednak coś jest inaczej.

Od momentu, kiedy wstajemy z łóżka, nasze życie staje się kombinacją liter i cyfr. To właśnie niegroźne z pozoru znaczki organizują i kontrolują naszą codzienność. Podporządkowani dyktaturze informacji, w niezauważalny sposób zaczynamy tracić swoje „ja”. Dopiero w bliskim kontakcie z drugim człowiekiem mamy szansę uwolnić się od tej natrętnej obecności.

Marek mieszka razem z Matką i Babcią w domku z małym ogrodem. Po zdanej maturze otrzymuje kamerę video i zaczyna filmować otaczającą go rzeczywistość. Postanawia zrobić dokument o swojej Babci. Z biegiem czasu zauważa jednak, że Babcia zaczyna mylić daty i fakty, o których opowiada. Powoli traci pamięć. Marek orientuje się, że zaczyna robić film o czymś zupełnie innym, niż to wcześniej zaplanował…

Ojciec z córką usiłują się spotkać w Berlinie po czternastu latach rozłąki. Ojciec mieszka na będącej częścią Związku Radzieckiego Litwie, córka żyje na emigracji w Stanach Zjednoczonych. Choć w Związku Radzieckim panuje właśnie „odwilż” i nie stanął jeszcze mur berliński, zimna wojna osiągnie już wkrótce swój punkt kulminacyjny. Gdy ojciec zjawia się w Berlinie, natychmiast zajmują się nim tajniacy z KGB. Próbują zwabić córkę na Wschód.

Reżyser Bohdan Poręba był kiedyś wielki – przyciągał tłumy do kin, zdobywał nagrody, kierował zespołem filmowym. Był też długoletnim członkiem PZPR, szefem Zjednoczenia Patriotycznego „Grunwald”, a w wolnej Polsce - kandydatem do Sejmu z list Samoobrony. Wszystko, co w życiu dokonał, robił – jak twierdzi - w obronie prawdy, dobra i piękna. O te wartości walczy do dziś. Prawda, dobro i piękno. Film o Bohdanie Porębie to próba ukazania tego,...